Hej ♥
Dzisiaj post właśnie w stylu 'Już jestem i nic mi nie jest'. Ostatnio nie miałam jakoś weny w ogóle do pisania (czytaj nawalałam w grę Marvel Puzzle Quest i nikt nie był [i nadal nie jest] w stanie mnie od niej odciągnąć). Może zacznę od takich rzeczy pobocznych: Na początku marca byłam ze znajomymi w Norwegii i było fajnie xD Pierwszy raz leciałam samolotem i to w dodatku 2 razy w ciągu 24h, ale powiem o tym troszkę później. Zapraszam do lekturki ♥