Aloha xD
Jedenasty dzień to kropeczki, dużo kropeczek. Chciałam się zainspirować pop artem, ale trochę mi nie pykło, więc zrobiłam coś innego :3
Do tego zdobienia użyłam tylko jednego lakieru:
Kropki to zwykłe białe piegi, pewnie których bym w życiu nie użyła, gdyby nie to wyzwanie :3
Szukałam też zastosowania dla Marilyn, więc też się tu znalazła :D
Użyłam:
♥ Essie - French Affair
♥ Wibo - lakier bezbarwny, żeby przykleić piegi :3
To chyba mój najkrótszy post :D Miłego ♥
Ładnie i cukierkowo:) Ja miałam ambitne kropkowe plany, wyszło mniej ambitnie ale byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAle piękne! Fajnie wyszły te kropki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak słodko ;) bardzo lubię kropeczki ;)
OdpowiedzUsuńJakie urocze zdobienie <3
OdpowiedzUsuńAle słodkie kropeczki, bardzo lubię takie!
OdpowiedzUsuńAle słodkie kropeczki, bardzo lubię takie!
OdpowiedzUsuń